są podludźmi, są brudni, należą do niższej i niezdolnej do kultury rasy - temu podobne racje przychodzą w pomoc sadyzmowi, tej bestii śpiącej w każdym człowieku, gdy chce ona pohulać bezkarnie - bezkarnie, czyli na marginesie uporządkowanej etycznie reszty życia, zostawiając czyste ręce, które będą pieścić główkę dziecka, albo zapalać świeczki na choince w noc wigilijną. Jakąż więc treścią wypełnić ów schemat normy etycznej, ku czemu ją skierować, aby nie prowadziła na bezdroża! Czy istnieje jakaś jedna treść prawdziwa, podczas gdy inne są podrobieniem i oszustwem! Na przekór wszelkim potężnym hasłom historyzmu, który zaprzecza niezmiennym, stałym pierwiastkom, sądzę, że tak. Każdy konsekwentny chrześcijanin