Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
udało. Zgodziłem się i zapisała mnie, w najbliższy poniedziałek miałem zgłosić się na leczenie. W niedzielę miało być spotkanie absolwentów oddziału odwykowego, na które zostałem zaproszony. A gdybym chciał wcześniej jeszcze sobie porozmawiać, to oczywiście mam przyjść.
Chcę dodać, że przedtem nie miałem żadnej styczności z poradniami, z fachowcami od choroby alkoholowej, nie byłem na żadnym mitingu. W ogóle nawet nie wiedziałem, że taka choroba istnieje. Były wtedy w telewizji programy alkoholowe, ale zawsze wyłączałem telewizor, uważałem, że mnie to nie dotyczy.
Na drugi dzień poszedłem, bardzo miło porozmawiałem z inną panią (potem się dowiedziałem, że to psycholog Ilonka). Byłem bardzo zdziwiony
udało. Zgodziłem się i zapisała mnie, w najbliższy poniedziałek miałem zgłosić się na leczenie. W niedzielę miało być spotkanie absolwentów oddziału odwykowego, na które zostałem zaproszony. A gdybym chciał wcześniej jeszcze sobie porozmawiać, to oczywiście mam przyjść.<br>Chcę dodać, że przedtem nie miałem żadnej styczności z poradniami, z fachowcami od choroby alkoholowej, nie byłem na żadnym mitingu. W ogóle nawet nie wiedziałem, że taka choroba istnieje. Były wtedy w telewizji programy alkoholowe, ale zawsze wyłączałem telewizor, uważałem, że mnie to nie dotyczy.<br>Na drugi dzień poszedłem, bardzo miło porozmawiałem z inną panią (potem się dowiedziałem, że to psycholog Ilonka). Byłem bardzo zdziwiony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego