udało. Zgodziłem się i zapisała mnie, w najbliższy poniedziałek miałem zgłosić się na leczenie. W niedzielę miało być spotkanie absolwentów oddziału odwykowego, na które zostałem zaproszony. A gdybym chciał wcześniej jeszcze sobie porozmawiać, to oczywiście mam przyjść.<br>Chcę dodać, że przedtem nie miałem żadnej styczności z poradniami, z fachowcami od choroby alkoholowej, nie byłem na żadnym mitingu. W ogóle nawet nie wiedziałem, że taka choroba istnieje. Były wtedy w telewizji programy alkoholowe, ale zawsze wyłączałem telewizor, uważałem, że mnie to nie dotyczy.<br>Na drugi dzień poszedłem, bardzo miło porozmawiałem z inną panią (potem się dowiedziałem, że to psycholog Ilonka). Byłem bardzo zdziwiony