Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zwłaszcza teraz, wiosną, kiedy pełną parą ruszają roboty w polu i na budowach.

Stoją ci, którzy stracili pracę, jak Aleksander, który już trzeci raz jest w Polsce. Wcześniej woził meble na Ukrainę, ale rozbił samochód i zaczyna od nowa, od stania na bazarku. Maria, nauczycielka historii, która pracowała przy myciu chrzanu, ale dłonie nie wytrzymały 10 godzin lodowatej wody. Stoją ci, co dopiero przyjechali i nie znają w Polsce nikogo, jak Wołodia, i ci, co mają jakąś pracę, ale szukają więcej, jak Oksana. Cztery dni w tygodniu sprząta mieszkania. W pozostałe czeka na okazję tu na bazarku. Ściubi każdy grosz. Ma
zwłaszcza teraz, wiosną, kiedy pełną parą ruszają roboty w polu i na budowach.<br><br>Stoją ci, którzy stracili pracę, jak Aleksander, który już trzeci raz jest w Polsce. Wcześniej woził meble na Ukrainę, ale rozbił samochód i zaczyna od nowa, od stania na bazarku. Maria, nauczycielka historii, która pracowała przy myciu chrzanu, ale dłonie nie wytrzymały 10 godzin lodowatej wody. Stoją ci, co dopiero przyjechali i nie znają w Polsce nikogo, jak Wołodia, i ci, co mają jakąś pracę, ale szukają więcej, jak Oksana. Cztery dni w tygodniu sprząta mieszkania. W pozostałe czeka na okazję tu na bazarku. Ściubi każdy grosz. Ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego