urodzenia oczy pierwszego oficera stały się jeszcze okrąglejsze, gdy go zawiadomiono, że ma zostać ojcem chrzestnym bizona.<br> - KochAAAny mój - ostrzegł go kapitan. - Pamiętaj tylko, żebyś nie pomylił, tak jak ja pomyliłem, płci tych bizonów! Żebyś nie zapomniał, że to nie byki, lecz damy. W moim imieniu mianujesz matki oraz ojców chrzestnych. Chcę koniecznie, żebyście nimi byli: ty i mój nowy, młody przyjaciel. Pozostałych ojców chrzestnych sam wybierzesz albo wylosujesz. Z rana kapelan odprawi mszę na werandzie, następnie udamy się do klatek. W momencie gdy ksiądz będzie kropił bizona, rodzice chrzestni wymówią formułę chrztu. Najlepiej nadać bizonom imiona indiańskie, związane z prowincjami