Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
słuszną zasadę, że najwyżsi urzędnicy w państwie mają prawo do wytchnienia w zamkniętych ośrodkach (a wydaje się to rozsądne, mimo złych wspomnień z czasów poprzedniego reżimu), to wystarczyłby jeden; mógłby nim pozostać Łańsk. Miałoby to sens jedynie wówczas, gdyby był to naprawdę niedostępny dla postronnych, w tym agentów i ojców chrzestnych, teren. Nie ma co udawać, że demokracja polega na dawaniu obywatelowi szansy łowienia ryb z premierem czy prezydentem. To jest fikcja. Utrzymywanie zaś pozostałych ośrodków na pseudokomercyjnych w istocie zasadach nie wytrzymuje krytyki. Nawet jeśli dokłada się do nich z dochodów Kancelarii, a nie budżetu państwa, to przecież te pieniądze
słuszną zasadę, że najwyżsi urzędnicy w państwie mają prawo do wytchnienia w zamkniętych ośrodkach (a wydaje się to rozsądne, mimo złych wspomnień z czasów poprzedniego reżimu), to wystarczyłby jeden; mógłby nim pozostać Łańsk. Miałoby to sens jedynie wówczas, gdyby był to naprawdę niedostępny dla postronnych, w tym agentów i ojców chrzestnych, teren. Nie ma co udawać, że demokracja polega na dawaniu obywatelowi szansy łowienia ryb z premierem czy prezydentem. To jest fikcja. Utrzymywanie zaś pozostałych ośrodków na pseudokomercyjnych w istocie zasadach nie wytrzymuje krytyki. Nawet jeśli dokłada się do nich z dochodów Kancelarii, a nie budżetu państwa, to przecież te pieniądze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego