Typ tekstu: Książka
Autor: Kern Ludwik Jerzy
Tytuł: Ferdynand Wspaniały
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
o psie".
Zmęczony wspinaczką po schodach, stanął przed pokojem 523. Zapukał. Otworzył mu niewielki człowieczek w różowej piżamie. Portier był przekonany, że się pomylił.
- Proszę, niech pan wejdzie - powiedział człowieczek basem. Jego głos zupełnie nie pasował do postaci. Był to głos przeznaczony dla olbrzyma, a tymczasem musiał służyć małemu, drobnemu chudzielcowi. - Niech pan, panie, zamknie dobrze drzwi za sobą i niech pan słucha - ciągnął dalej człowieczek.
Portier wszedł do środka, zamknął drzwi i stanął bezradnie, nie wiedząc, co ze sobą począć.
Człowieczek przyłożył palec do ust.
- A teraz, panie, pssst! - powiedział. - Niech pan tylko słucha.
Portier ze zdumieniem skinął głową, po
o psie".<br>Zmęczony wspinaczką po schodach, stanął przed pokojem 523. Zapukał. Otworzył mu niewielki człowieczek w różowej piżamie. Portier był przekonany, że się pomylił.<br>- Proszę, niech pan wejdzie - powiedział człowieczek basem. Jego głos zupełnie nie pasował do postaci. Był to głos przeznaczony dla olbrzyma, a tymczasem musiał służyć małemu, drobnemu chudzielcowi. - Niech pan, panie, zamknie dobrze drzwi za sobą i niech pan słucha - ciągnął dalej człowieczek.<br>Portier wszedł do środka, zamknął drzwi i stanął bezradnie, nie wiedząc, co ze sobą począć.<br>Człowieczek przyłożył palec do ust.<br>- A teraz, panie, pssst! - powiedział. - Niech pan tylko słucha.<br>Portier ze zdumieniem skinął głową, po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego