Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
pamiętam, kiedy to się zaczęło. Chyba dość wcześnie, bo pierwszy raz spałam z chłopakiem, gdy miałam 14 lat - opowiada 25-letnia Karolina, studentka prawa. - Ale wtedy jeszcze nie czułam tego spalającego mnie żaru, to była raczej tylko ciekawość, bardzo silna, ale ciekawość. Potem było już coraz gorzej - w liceum spałam chyba ze wszystkimi chłopakami z klasy, było ich co prawda tylko dziewięciu, ale i tak wiedziała o tym cała szkoła. Potrafiłam na balandze kochać się z dwoma różnymi chłopakami, a potem płakałam w domu, bo czułam się jak szmata. Ale na następnej imprezie powtarzało się dokładnie to samo. Na początku myślałam, że
pamiętam, kiedy to się zaczęło. Chyba dość wcześnie, bo pierwszy raz spałam z chłopakiem, gdy miałam 14 lat - opowiada 25-letnia Karolina, studentka prawa. - Ale wtedy jeszcze nie czułam tego spalającego mnie żaru, to była raczej tylko ciekawość, bardzo silna, ale ciekawość. Potem było już coraz gorzej - w liceum spałam chyba ze wszystkimi chłopakami z klasy, było ich co prawda tylko dziewięciu, ale i tak wiedziała o tym cała szkoła. Potrafiłam na balandze kochać się z dwoma różnymi chłopakami, a potem płakałam w domu, bo czułam się jak szmata. Ale na następnej imprezie powtarzało się dokładnie to samo. Na początku myślałam, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego