Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
zawody sportowe.
Sekuła spał, chrapiąc twardo, aż do samego fajrantu. Liczne noce spędzał bezsennie, uczestnicząc w narodzinach wielkiej sprawy. Kontakty ze "Spartakusem"... ze "Związkiem Walki"...
poszczególnymi towarzyszami, obmacującymi naokoło nieporadnie ciemność obecnego czasu - ileż to wszystko kosztuje trudu i jak niebezpiecznego!
Czy można wiedzieć, co się zrobiło z człowieka w ciągu kilku lat? Człowieka nie można odłożyć na półkę, aby go zdjąć po pewnym czasie i odkurzonego nakręcić do działania.
Krótki, nie dospany sen dosypał jeno piachu pod powieki.
Sekuła mrużył oczy, skoro wyszli na białe światło ulicy i podążali do domu na Wolę wzdłuż muru getta.
- Co za cholera? Spahisi
zawody sportowe.<br>Sekuła spał, chrapiąc twardo, aż do samego fajrantu. Liczne noce spędzał bezsennie, uczestnicząc w narodzinach wielkiej sprawy. Kontakty ze "Spartakusem"... ze "Związkiem Walki"...<br>poszczególnymi towarzyszami, obmacującymi naokoło nieporadnie ciemność obecnego czasu - ileż to wszystko kosztuje trudu i jak niebezpiecznego!<br>Czy można wiedzieć, co się zrobiło z człowieka w ciągu kilku lat? Człowieka nie można odłożyć na półkę, aby go zdjąć po pewnym czasie i odkurzonego nakręcić do działania.<br>Krótki, nie dospany sen dosypał jeno piachu pod powieki.<br>Sekuła mrużył oczy, skoro wyszli na białe światło ulicy i podążali do domu na Wolę wzdłuż muru getta.<br>- Co za cholera? Spahisi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego