rozwieje obawy narzeczonego. Ten jednak publicznie oświadczył, że nawet milion funtów szterlingów nie zapewni mu bezpiecznego życia, i jeżeli Mandy nie dokona aborcji, to zamierza ją rzucić, gdyż w obecnej sytuacji nie widzi wspólnej przyszłości. Zachwiało to stanowiskiem p. Allwood, która zapowiedziała mediom, że chyba jednak zdecyduje się na przerwanie ciąży. W tym samym czasie do akcji włączyli się ginekolodzy twierdzący, że wedle ich oceny nie ma realnych szans na urodzenie całej ósemki żywej, dlatego nalegają na zabicie sześciu płodów, by urodzić dwoje żywych dzieci. Powoływali się przy tym na niedawny przykład jej rodaczki, która spodziewając się bliźniaków, poprosiła o zabicie