Po co? Biedaka można zwyczajnie, po łbie.<br>-.. toś, łbie rzekucki, myślał - na darmochę?! I praca, i jedzenie?<br>Kopnąłby tego niedojdę, tego momota z zakutej wsi, ale synowi ślepia zaszły niedobrym blaskiem i górna warga uniosła się nieco - jeszcze trochę, a kły odsłoni. Zupełnie jak pies. Tacy czarni i zamyśleni, co cichcem siedzą - są najgorsi. Milczy, milczy łobuz od korony polskiej, nagle nożem dźgnie niechcący i powie: - Przepraszam, coś mi się przypomniało...<br>Toteż Korbal nie kopnął. Położył się na wznak i nogę założywszy <page nr=49> na kolano majtał kapciem na palcu bosej stopy w ich stronę - mam was, gnojki, w nosie!<br>Do końca już