matką trzech nieletnich synów Sokratesa. Ów spędzał całe dnie przechadzając się po Agorze, wymądrzając się i wymyślając teorie, z których nie bardzo dawało się zmajstrować obiad dla dzieci. Nawiasem mówiąc, monologi Sokratesa sprzedał Platon. Jako dialogi.<br>Tak naprawdę, Sokrates chował głowę w piasek. Można przypuszczać, że to nie on wynalazł ciche dni. Do cichych dni to trzeba mieć trochę siły charakteru, a nie imperatyw kategoryczny prowadzenia konwersacji. Ciche dni są ulubioną bronią ludzi, którzy kochają gadać.<br>Sądzą, nieboraki, że na każdego działa ta kara, która dla nich jest najdotkliwsza. Czyli jest to forma szantażu. Grozi taki: dobrze, to ja się nie