Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
Jeżeli taka noc jest piękna, ona jest cała, nie brak niczego na niebie, które widzimy, na ziemi, którą blask przed nami odsłania. I ten koncert D-dur także kompletny. W nim nie brak niczego. Klasycyzm, romantyzm... co było i co będzie... jest wszystko - jest harmonia.
Władyś perswaduje:
- Cicho, droga moja, cicho. Nie przejmuj się. Róża szepce:
- Jakże nie przejmować się, kiedy ten Huberman tak grał! - On, szczęśliwy, mógł tak grać, żeby niczego nie uronić, żeby wygrać wszystko. Bo przecież rozumiesz chyba, że to najlepszy, najpodlejszy grzech kraść, przemilczeć, kaleczyć harmonię. Tam u Brahmsa każda nuta jest najważniejsza. Każda! Każda! Bo każda
Jeżeli taka noc jest piękna, ona jest cała, nie brak niczego na niebie, które widzimy, na ziemi, którą blask przed nami odsłania. I ten koncert D-dur także kompletny. W nim nie brak niczego. Klasycyzm, romantyzm... co było i co będzie... jest wszystko - jest harmonia. <br>Władyś perswaduje: <br>- Cicho, droga moja, cicho. Nie przejmuj się. Róża szepce: <br>- Jakże nie przejmować się, kiedy ten Huberman tak grał! - On, szczęśliwy, mógł tak grać, żeby niczego nie uronić, żeby wygrać wszystko. Bo przecież rozumiesz chyba, że to najlepszy, najpodlejszy grzech kraść, przemilczeć, kaleczyć harmonię. Tam u Brahmsa każda nuta jest najważniejsza. Każda! Każda! Bo każda
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego