Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
znikł jak duch w mroku. Biegł, ile mu sił stawało, choć czuł piekący ból w kolanie i w łokciach, w rekordowym czasie znalazł się nad jeziorem. Przy przystani zatrzymał się, spojrzał za siebie, ale mrok, gęsty jak czarna ściana, zakrywał wszystko. Słychać było tylko plusk wody o burty kajaków i cichy, sypki szept sitowia.
"Ciekawe - pomyślał Paragon. - Ten brodacz musi mieć jakiś kontakt z duchami!"

ROZDZIAŁ DRUGI

1
Pani Lichoniowa postawiła na stole fajansowy dzbanek z gorącą kawą. Podejrzliwym spojrzeniem ogarnęła chłopców.
- Ale moi chłopcy dzisiaj późno wstali! Taki ładny dzień, a wy czas tracicie!
Chłopcy jednocześnie popatrzyli na Paragona, jakby
znikł jak duch w mroku. Biegł, ile mu sił stawało, choć czuł piekący ból w kolanie i w łokciach, w rekordowym czasie znalazł się nad jeziorem. Przy przystani zatrzymał się, spojrzał za siebie, ale mrok, gęsty jak czarna ściana, zakrywał wszystko. Słychać było tylko plusk wody o burty kajaków i cichy, sypki szept sitowia.<br>"Ciekawe - pomyślał Paragon. - Ten brodacz musi mieć jakiś kontakt z duchami!" &lt;page nr=31&gt;<br><br>ROZDZIAŁ DRUGI<br><br>1<br>Pani Lichoniowa postawiła na stole fajansowy dzbanek z gorącą kawą. Podejrzliwym spojrzeniem ogarnęła chłopców.<br> - Ale moi chłopcy dzisiaj późno wstali! Taki ładny dzień, a wy czas tracicie!<br>Chłopcy jednocześnie popatrzyli na Paragona, jakby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego