Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2908
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
potraw. Trudno było zarezerwować stolik w części wieczorowej, głównie dlatego, że jest niewielka, a chętnych sporo, i to z całej Ameryki. Przed wejściem wisiał jadłospis na każdy dzień danego tygodnia, i przechodząc koło Chez Panisse, sprawdzałem, czym będą delektować się dość wpływowi i zamożni szczęśliwcy podczas kolacji. Menu było zawsze ciekawe, lecz nie figurowało w nim nic, czego nie mógłbym skosztować gdzie indziej, zapewne taniej i bez potrzeby podejmowania szeroko zakrojonych działań organizacyjnych. Aż pewnego dnia ujrzałem, że w najbliższy piątek będą ortolany - a z tego zrezygnować nie mogłem.
Oczywiście, ciekaw byłem smaku tych ptaszynek, lecz jeszcze bardziej - towarzyszącemu im rytuałowi
potraw. Trudno było zarezerwować stolik w części wieczorowej, głównie dlatego, że jest niewielka, a chętnych sporo, i to z całej Ameryki. Przed wejściem wisiał jadłospis na każdy dzień danego tygodnia, i przechodząc koło &lt;name type="place"&gt;Chez Panisse&lt;/&gt;, sprawdzałem, czym będą delektować się dość wpływowi i zamożni szczęśliwcy podczas kolacji. Menu było zawsze ciekawe, lecz nie figurowało w nim nic, czego nie mógłbym skosztować gdzie indziej, zapewne taniej i bez potrzeby podejmowania szeroko zakrojonych działań organizacyjnych. Aż pewnego dnia ujrzałem, że w najbliższy piątek będą &lt;foreign&gt;ortolany&lt;/&gt; - a z tego zrezygnować nie mogłem.<br>Oczywiście, ciekaw byłem smaku tych ptaszynek, lecz jeszcze bardziej - towarzyszącemu im rytuałowi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego