Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
wcale. Chciałem cię o tym poinformować, co powiedziałem, jak zabrałem cię z kasyna, ale byłeś zbyt pijany.
- Trudno panu przychodzi słowo "przepraszam" - powiedziała Inge. Mock patrzył na nią przez chwilę i walczył ze swoją furią, zachwytem i chęcią upodlenia artystki. W końcu zachwyt zwyciężył. Inge była zbyt piękna z rozsypanymi ciemnymi włosami. Dojrzały samiec poczuł zapach ciepłej pościeli, rozgrzanego ciała i całkowitego spełnienia. Uśmiechnął się do niej i zwrócił się znów do Erwina.
- Skończ szkołę i zdaj maturę. Nie chcesz mieszkać z ojcem, to mieszkaj u mnie. Sophie bardzo ciebie lubi - podszedł do bratanka i klepnął go po karku. - Przepraszam - postawił
wcale. Chciałem cię o tym poinformować, co powiedziałem, jak zabrałem cię z kasyna, ale byłeś zbyt pijany.<br>- Trudno panu przychodzi słowo "przepraszam" - powiedziała Inge. Mock patrzył na nią przez chwilę i walczył ze swoją furią, zachwytem i chęcią upodlenia artystki. W końcu zachwyt zwyciężył. Inge była zbyt piękna z rozsypanymi ciemnymi włosami. Dojrzały samiec poczuł zapach ciepłej pościeli, rozgrzanego ciała i całkowitego spełnienia. Uśmiechnął się do niej i zwrócił się znów do Erwina.<br>- Skończ szkołę i zdaj maturę. Nie chcesz mieszkać z ojcem, to mieszkaj u mnie. Sophie bardzo ciebie lubi - podszedł do bratanka i klepnął go po karku. - Przepraszam - postawił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego