Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
Wojtek? Niech przyjdzie do mnie.
- Powiem mu... Do widzenia, głuptasku.
Tak zakończył się pierwszy niefortunny romans mojego życia.
Jesteś rozczarowana? Ja też byłem rozczarowany. Nie spełniona miłość pozostawia gorzki osad. Może znudziłaś się, Agnieszko, moją opowieścią? Jaki ona ma związek z tobą? Zaczekaj, przecież to jeszcze nie koniec. Bądź trochę cierpliwa. Teraz właśnie zaczyna się drugi rozdział.


2
Mógłbym powiedzieć cytując poetę, że młodość przychodzi z wiekiem. Niechętnie więc wracam do wspomnień przeszłości, a jeśli dzisiaj uległem ich przewrotnym urokom, to tylko przez wzgląd na ciebie. To twój kaprys wciągnął mnie w orbitę urojonych przeznaczeń. I nawet nie będziesz mogła pochlubić
Wojtek? Niech przyjdzie do mnie.<br>- Powiem mu... Do widzenia, głuptasku.<br>Tak zakończył się pierwszy niefortunny romans mojego życia.<br>Jesteś rozczarowana? Ja też byłem rozczarowany. Nie spełniona miłość pozostawia gorzki osad. Może znudziłaś się, Agnieszko, moją opowieścią? Jaki ona ma związek z tobą? Zaczekaj, przecież to jeszcze nie koniec. Bądź trochę cierpliwa. Teraz właśnie zaczyna się drugi rozdział.<br><br><br>2<br>Mógłbym powiedzieć cytując poetę, że młodość przychodzi z wiekiem. Niechętnie więc wracam do wspomnień przeszłości, a jeśli dzisiaj uległem ich przewrotnym urokom, to tylko przez wzgląd na ciebie. To twój kaprys wciągnął mnie w orbitę urojonych przeznaczeń. I nawet nie będziesz mogła pochlubić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego