Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
już o stypendium wyjazdowe do Węgier. Wystawa w Budapeszcie, może bodaj grzecznościowy zakup dla muzeum sztuki współczesnej, i będzie mógł zobaczyć Paryż. Zabrzmiało to skrywanym żarem, jakby powiedział: zanurzę się w sławie.
Terey uspokoił go, że sprawie został nadany bieg, na przyjazną parafę ambasadora można liczyć, więc tylko jeszcze trochę cierpliwości, zanim nadejdzie decyzja z kraju i ustalą najdogodniejsze terminy, bo trzeba przetransportować kilkadziesiąt płócien, salon wystawowy musi być wolny, druk zaproszeń i katalogu, wszystko to wymaga czasu i synchronizacji.
Radca dosłyszał oddech ulgi, widział malarza, jak spogląda w ziemię ze słuchawką przy uchu, czubkiem sandała rysuje kreski na zakurzonym dywanie
już o stypendium wyjazdowe do Węgier. Wystawa w Budapeszcie, może bodaj grzecznościowy zakup dla muzeum sztuki współczesnej, i będzie mógł zobaczyć Paryż. Zabrzmiało to skrywanym żarem, jakby powiedział: zanurzę się w sławie.<br>Terey uspokoił go, że sprawie został nadany bieg, na przyjazną parafę ambasadora można liczyć, więc tylko jeszcze trochę cierpliwości, zanim nadejdzie decyzja z kraju i ustalą najdogodniejsze terminy, bo trzeba przetransportować kilkadziesiąt płócien, salon wystawowy musi być wolny, druk zaproszeń i katalogu, wszystko to wymaga czasu i synchronizacji.<br>Radca dosłyszał oddech ulgi, widział malarza, jak spogląda w ziemię ze słuchawką przy uchu, czubkiem sandała rysuje kreski na zakurzonym dywanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego