Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się przed kamerą. Niby wiesz, że grasz główną rolę i scenariusz jest pisany z myślą o tobie, ale jakoś dziwnie to wygląda...
Zasady gry: Zna je tylko on. Nie łudź się, że kiedykolwiek pozwoli ci poprowadzić w tym tańcu. Jeżeli się nie zgodzisz - wolna droga, znajdzie sobie bardziej uległą i cierpliwszą partnerkę. Możesz być uczestnikiem widowiska, ale raczej biernym niż czynnym. Wolno ci zaakceptować jego pomysły, ba, teoretycznie wolno ci nawet ich nie zaakceptować. Ale jeśli już powiesz, że coś ci się nie podoba, to potem musisz go długo ugłaskiwać, bo na przykład masz na sobie za krótką spódnicę i za
się przed kamerą. Niby wiesz, że grasz główną rolę i scenariusz jest pisany z myślą o tobie, ale jakoś dziwnie to wygląda...<br>Zasady gry: Zna je tylko on. Nie łudź się, że kiedykolwiek pozwoli ci poprowadzić w tym tańcu. Jeżeli się nie zgodzisz - wolna droga, znajdzie sobie bardziej uległą i cierpliwszą partnerkę. Możesz być uczestnikiem widowiska, ale raczej biernym niż czynnym. Wolno ci zaakceptować jego pomysły, ba, teoretycznie wolno ci nawet ich nie zaakceptować. Ale jeśli już powiesz, że coś ci się nie podoba, to potem musisz go długo ugłaskiwać, bo na przykład masz na sobie za krótką spódnicę i za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego