Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.20
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
to już jedno województwo.

W Sobolicach sianokosy. Tutaj nie tylko kończy się województwo. Wygląda jakby kończył się świat. Droga biegnie kawałek przez wieś po czym znika tuż przed graniczną Nysą. Dalej są już Niemcy. Z Sobolic można jechać tylko w jednym kierunku. Na północ.
- To koniec świata, ale i tak cieszę się, że jesteśmy w Lubuskiem - przyznaje Czesław Madeja. W Gorzowie Wlkp. był jakieś 25, może 27 lat temu, jeszcze przed wojskiem. W Zielonej Górze przed dwoma laty. Z ojcem do szpitala jechał. Dla niego wielki świat, województwo i władza zaczyna się w Gozdnicy.
Dla Sobolic metropolią jest właśnie Gozdnica. Rolę takiej
to już jedno województwo. <br><br>W Sobolicach sianokosy. Tutaj nie tylko kończy się województwo. Wygląda jakby kończył się świat. Droga biegnie kawałek przez wieś po czym znika tuż przed graniczną Nysą. Dalej są już Niemcy. Z Sobolic można jechać tylko w jednym kierunku. Na północ. <br>- To koniec świata, ale i tak cieszę się, że jesteśmy w Lubuskiem - przyznaje Czesław Madeja. W Gorzowie Wlkp. był jakieś 25, może 27 lat temu, jeszcze przed wojskiem. W Zielonej Górze przed dwoma laty. Z ojcem do szpitala jechał. Dla niego wielki świat, województwo i władza zaczyna się w Gozdnicy. <br>Dla Sobolic metropolią jest właśnie Gozdnica. Rolę takiej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego