Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
w swojej gierkowskiej kawalerce na łódzkim Teofilowie. Z julianowskiego dzieciństwa pamięta niewiele: jak kapitan Żwirko, przyjaciel ojca, kołując nad pałacem zrzucił mamie bukiet czerwonych róż; jak będąc z rodzicami w Gdańsku powiedział: o, jaki ładny osiołek, więc osiołka natychmiast kupiono i zawieziono do Julianowa, gdzie okazał się oślicą i to ciężarną; jak w kuchni zarwała się szafa z bacharowską zastawą na 24 osoby, a ojciec wybierał ze sterty skorup nieuszkodzone kieliszki. Dwa z nich ma do dziś.

Annie zostało więcej pamiątek z Julianowa: meble z sypialni rodziców, malachitowa ramka z fotografią matki, chiński wazon, cukiernica, korek od karafki, marmurowy stolik na
w swojej gierkowskiej kawalerce na łódzkim Teofilowie. Z julianowskiego dzieciństwa pamięta niewiele: jak kapitan Żwirko, przyjaciel ojca, kołując nad pałacem zrzucił mamie bukiet czerwonych róż; jak będąc z rodzicami w Gdańsku powiedział: o, jaki ładny osiołek, więc osiołka natychmiast kupiono i zawieziono do Julianowa, gdzie okazał się oślicą i to ciężarną; jak w kuchni zarwała się szafa z bacharowską zastawą na 24 osoby, a ojciec wybierał ze sterty skorup nieuszkodzone kieliszki. Dwa z nich ma do dziś.<br><br>Annie zostało więcej pamiątek z Julianowa: meble z sypialni rodziców, malachitowa ramka z fotografią matki, chiński wazon, cukiernica, korek od karafki, marmurowy stolik na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego