nieco podwyższoną temperaturą. Jedyne, co pozostało, to kanapa w salonie albo też druga część łóżka, wyciągnięta spod Agnieszki. Tak jedno, jak i drugie w charakterze legowiska dla cioci bezapelacyjnie odpadało. Wiekowa duńska dama powinna mieć pokój dla siebie i coś wygodnego do spania.<br>Wszyscy razem odbyliśmy pośpieszną naradę, wykorzystując pobyt cioci w łazience.<br>- Przenieść Agnieszkę na kanapę, a ciocię tam - zaproponowała Zosia.<br>- Na nic, za dużo zamieszania. Ta osoba, która będzie spała na kanapie, musi się położyć ostatnia. Jak sobie to wyobrażasz, barłóg na środku mieszkania?... Zresztą, Agnieszka się rzeczywiście źle czuje, dajmy jej już spokój.<br>- No to Paweł na kanapę