Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 40
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
szczęście, że broń nie trafiła w niepowołane ręce. Roztargnionemu poznaniakowi przedstawiono zarzut z art. 263&4 k.k. Ta wizyta w toalecie może go kosztować rok odsiadki.
(gram)



Poszło o las

Mieszkaniec Osiedla Bukowina koło Harkabuza trafił w poniedziałek do rabczańskiego szpitala z poważną raną ręki. Poinformował lekarzy, że otrzymał cios siekierą. Poszło o las.
Józef M. i Edward R. są właścicielami sąsiadujących ze sobą lasów. W poniedziałek po południu spotkali się podczas powrotu z boru. Doszło pomiędzy nimi do sprzeczki. Edward R. w pewnym momencie jako argumentu użył siekiery. Szczęście w nieszczęściu, że ostre narzędzie wylądowało na ręce. Cios jednak
szczęście, że broń nie trafiła w niepowołane ręce. Roztargnionemu poznaniakowi przedstawiono zarzut z art. 263&amp;4 k.k. Ta wizyta w toalecie może go kosztować rok odsiadki.<br>&lt;au&gt;(gram)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Poszło o las&lt;/tit&gt;<br><br>Mieszkaniec Osiedla Bukowina koło Harkabuza trafił w poniedziałek do rabczańskiego szpitala z poważną raną ręki. Poinformował lekarzy, że otrzymał cios siekierą. Poszło o las.<br>Józef M. i Edward R. są właścicielami sąsiadujących ze sobą lasów. W poniedziałek po południu spotkali się podczas powrotu z boru. Doszło pomiędzy nimi do sprzeczki. Edward R. w pewnym momencie jako argumentu użył siekiery. Szczęście w nieszczęściu, że ostre narzędzie wylądowało na ręce. Cios jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego