Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 38
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
w ciążę, miały się urodzić bliźnięta. Andrzej wydawał mi się szczęśliwy. Jednak gdy byłam w siódmym miesiącu, nagle wyprowadził się z domu. Wrócił do swojej poprzedniej dziewczyny. Jak się później okazało, spotykał się z nią już od kilku tygodni.
Na jednej przygodzie się nie skończyło
Był to dla mnie straszny cios. Na szczęście teściowie stanęli po mojej stronie. Przeprowadzili z synem męską rozmowę i po tygodniu Andrzej wrócił do domu. Płakał jak dziecko. Mówił, że nigdy nikogo nie kochał tak jak mnie, że jestem dla niego najważniejsza. Po prostu przestraszył się, że będzie ojcem. Zrobiło mi się go żal. Wybaczyłam mu
w ciążę, miały się urodzić bliźnięta. Andrzej wydawał mi się szczęśliwy. Jednak gdy byłam w siódmym miesiącu, nagle wyprowadził się z domu. Wrócił do swojej poprzedniej dziewczyny. Jak się później okazało, spotykał się z nią już od kilku tygodni. <br>&lt;tit&gt;Na jednej przygodzie się nie skończyło&lt;/&gt;<br>Był to dla mnie straszny cios. Na szczęście teściowie stanęli po mojej stronie. Przeprowadzili z synem męską rozmowę i po tygodniu Andrzej wrócił do domu. Płakał jak dziecko. Mówił, że nigdy nikogo nie kochał tak jak mnie, że jestem dla niego najważniejsza. Po prostu przestraszył się, że będzie ojcem. Zrobiło mi się go żal. Wybaczyłam mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego