Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1958-1975
sporysz.
Choćby truchło zetlało, ma pociechę człowiek
Że duszyczką swą małą będzie orał po wiek.

Stąd nie tylko dla dzieci klecą starce baśnie,
Dziecko wie nieśmiertelność. A to grunt jest właśnie,
Kawał gruntu tłustego, gdzie Jadam - Piast orał
I w niebie chyba radło kupił za pastorał,
Brodzą chłopi w listowiu cmentarzowych zniczy,
Nie wierząc, by gospodarz miał odejść... tak, z niczym.


GRUDZIEŃ CZYLI ŻYCZENIE ŚWIĄTECZNE

Niechaj każdy języka naszego choć pogłos,
W szlachectwie stodół naszych dojrzewa jak pokos,
Bo gdzież się podziewają tych plemion zaploty,
Co ziarno mowy świętej gnały precz za płoty?
Pomnę ja czas przetrwania, gdy po rżyskach błądząc
sporysz.<br>Choćby truchło zetlało, ma pociechę człowiek<br>Że duszyczką swą małą będzie orał po wiek.<br><br>Stąd nie tylko dla dzieci klecą starce baśnie,<br>Dziecko wie nieśmiertelność. A to grunt jest właśnie,<br>Kawał gruntu tłustego, gdzie Jadam - Piast orał<br>I w niebie chyba radło kupił za pastorał,<br>Brodzą chłopi w listowiu cmentarzowych zniczy,<br>Nie wierząc, by gospodarz miał odejść... tak, z niczym.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;GRUDZIEŃ CZYLI ŻYCZENIE ŚWIĄTECZNE&lt;/&gt;<br><br>Niechaj każdy języka naszego choć pogłos,<br>W szlachectwie stodół naszych dojrzewa jak pokos,<br>Bo gdzież się podziewają tych plemion zaploty, <br>Co ziarno mowy świętej gnały precz za płoty?<br>Pomnę ja czas przetrwania, gdy po rżyskach błądząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego