Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
każdą ulicę, o każdy dom toczyły się w samym śródmieściu, a czołgi zdradzieckiego Dostuma, który sprzymierzył się z Hekmatiarem, strzelały już wprost w prezydencki pałac. Przez prawie pół roku wrogie armie, ustawione na przeciwnych brzegach płynącej przez środek miasta rzeki, strzelały do siebie ze wszystkiego. Połowa stolicy przemieniła się w cmentarzysko, w ruiny i zgliszcza, zginęło ponad dwadzieścia pięć tysięcy ludzi.
Massud wychodził jednak cało z opresji i niezmiennie gromił wrogów. Przepędzał ich z miasta, na które w bezsilnej złości posyłali nową nawałnicę pocisków rakietowych i bomb.

Obejmując Kabul we władanie w roli ministra wojny, nie potrafił wyzbyć się mentalności buntownika
każdą ulicę, o każdy dom toczyły się w samym śródmieściu, a czołgi zdradzieckiego Dostuma, który sprzymierzył się z Hekmatiarem, strzelały już wprost w prezydencki pałac. Przez prawie pół roku wrogie armie, ustawione na przeciwnych brzegach płynącej przez środek miasta rzeki, strzelały do siebie ze wszystkiego. Połowa stolicy przemieniła się w cmentarzysko, w ruiny i zgliszcza, zginęło ponad dwadzieścia pięć tysięcy ludzi.<br>Massud wychodził jednak cało z opresji i niezmiennie gromił wrogów. Przepędzał ich z miasta, na które w bezsilnej złości posyłali nową nawałnicę pocisków rakietowych i bomb.<br><br>Obejmując Kabul we władanie w roli ministra wojny, nie potrafił wyzbyć się mentalności buntownika
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego