Dlatego też świat nigdy nie wzbudzał we mnie<br>zaufania, a to chroniło mnie przed myślą wyruszenia stąd gdziekolwiek i<br>stanowiło zarazem najpewniejsze źródło mojej wiedzy o tym świecie.<br> Zresztą, cóż mógłbym robić gdzieś tam w świecie, sam wśród obcych<br>ludzi? Zżarłaby mnie tęsknota, jak niejednego już zżarła. Skąd mogę<br>wiedzieć, co by mnie spotkało gdzie indziej - a co człowieka omija,<br>bywa zwykle gorsze od tego, czego doznał. Tu przynajmniej przeżyłem<br>swoje życie w przekonaniu, że jest to jedyne miejsce na ziemi, gdzie<br>mnie nic innego spotkać nie może prócz tego, co każdego spotkać musi.<br>Gdzieżbym się zresztą miał lepiej aniżeli tu, gdzie wszyscy