Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Ucz się ucz...

Poczciwy, stary Stanisław Jachowicz zapewne przewraca się w grobie i pojękuje przerażony. Daremnie bowiem szukać by w czasopiśmiennictwie dziecięcym nieskomplikowanej dydaktyki i moralistyki, jakiej był on w swych wierszykach niedościgłym mistrzem. W ogóle wydaje się, że zdecydowanie niechętnie redakcje zabierają się dziś za wychowywanie. Wskazówki o tym, co dobre, a co złe, co pożyteczne, a co szkodliwe, co czynić należy, a czego unikać, pojawiają się rzadko i z reguły są przekazywane w bardzo zawoalowanej formie.

Troskę o kształtowanie czytelnika dobrego i grzecznego zastąpiła troska o kreowanie dziecka samodzielnego, "upodmiotowionego", świadomego. Osobowość staje się ważniejsza niż charakter. Już nie "pomagaj
Ucz się ucz...&lt;/&gt;<br><br>Poczciwy, stary Stanisław Jachowicz zapewne przewraca się w grobie i pojękuje przerażony. Daremnie bowiem szukać by w czasopiśmiennictwie dziecięcym nieskomplikowanej dydaktyki i moralistyki, jakiej był on w swych wierszykach niedościgłym mistrzem. W ogóle wydaje się, że zdecydowanie niechętnie redakcje zabierają się dziś za wychowywanie. Wskazówki o tym, co dobre, a co złe, co pożyteczne, a co szkodliwe, co czynić należy, a czego unikać, pojawiają się rzadko i z reguły są przekazywane w bardzo zawoalowanej formie.<br><br>Troskę o kształtowanie czytelnika dobrego i grzecznego zastąpiła troska o kreowanie dziecka samodzielnego, &lt;orig&gt;"upodmiotowionego"&lt;/&gt;, świadomego. Osobowość staje się ważniejsza niż charakter. Już nie "pomagaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego