Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wrocławska
Nr: 11.02
Miejsce wydania: Wrocław
Rok: 1999
czułem się wraz z zawodnikami Atlasa (gdy byłem ich menedżerem jak w rodzinie. Polubiłem też kolorową grupkę fan-clubu "spod wieży". Ale kibice bywają też bezwzględni. Oni żądają od zawodników tylko skutecznej jazdy. I nie obchodzą ich problemy, jakie ten zawodnik ma czasem ze swoim macierzystym klubem. Drużynie WTS życzę co najmniej play offów. Wbrew utartej opinii, nie jestem wrogiem prezesa Andrzeja Ruski (ani nikogo innego), choć często nie zgadzam się z jego postępowaniem. Skuteczność i sukces za wszelką cenę, bez względu na ofiary, to nie mój styl. Szlachetność i życzliwość przede wszystkim. Prezes doskonale wie, że gdy wszyscy już odmówią mu
czułem się wraz z zawodnikami Atlasa (gdy byłem ich menedżerem jak w rodzinie. Polubiłem też kolorową grupkę <orig>fan-clubu</> "spod wieży". Ale kibice bywają też bezwzględni. Oni żądają od zawodników tylko skutecznej jazdy. I nie obchodzą ich problemy, jakie ten zawodnik ma czasem ze swoim macierzystym klubem. Drużynie WTS życzę co najmniej <orig>play offów</>. Wbrew utartej opinii, nie jestem wrogiem prezesa Andrzeja Ruski (ani nikogo innego), choć często nie zgadzam się z jego postępowaniem. Skuteczność i sukces za wszelką cenę, bez względu na ofiary, to nie mój styl. Szlachetność i życzliwość przede wszystkim. Prezes doskonale wie, że gdy wszyscy już odmówią mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego