na tych czytelników, którzy ufając recenzentowi nie zajrzą do "Myśli romantycznej".<br><br>3. P. Stala kwestionuje europejskie znaczenie polskiego romantyzmu, pisząc, że rozgłos naszych myślicieli był "raczej mierny". Jako dowód przywołuje książkę prof. Weintrauba ("Profesja i profesura"), z której, według informacji recenzenta, wynika, że Mickiewicz nie wpłynął na myśl Micheleta, lecz co najwyżej na styl. Jest to już zwykła hochsztaplerka obliczona z kolei na to, iż nikt nie sięgnie po książkę, "Profesja i profesura". W rzeczywistości książka prof. Weintrauba w większej części poświęcona jest właśnie wykazaniu związków Micheleta z Mickiewiczem. Prof. Weintraub nie mówi już o "wpływie", ale wręcz o "<hi>kulcie</>" Mickiewicza; jako