gdy spojrzeć nań z boku, trochę przypomina auto roku 1997 - alfę 156. Jest jednak dłuższy i w tylnych drzwiach ma klamki. Klasyczna linia nadwozia musi się podobać nawet najbardziej zagorzałym przeciwnikom tej marki, uważającym, bez żadnych racjonalnych powodów zresztą, że "włoszczyzna" w motoryzacji to nic dobrego. Ten model ma wszystko, co powinno mieć auto tej klasy: jest piękny, rasowy, ma doskonałe sportowe osiągi. Zbudowano go z zastosowaniem najnowszych rozwiązań technicznych przełomu stulecia - w wyposażeniu standardowym znajduje się ABS, ESP, poduszki powietrzne, klimatyzacja, elektrycznie sterowane okna, fotele, lusterka. Bardzo mocną stroną nowej alfy - podobnie zresztą jak wszystkich aut tej marki - jest silnik. Najsłabszy