Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.07
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
że nie zapłacę - mówi Swiontek-Brzezinski.
Graczyk zatrzymał auto. W efekcie od dwóch tygodni Niemiec mieszka w Torzymiu. O zatrzymaniu samochodu zdążył poinformować m.in. policję, prokuraturę, urząd skarbowy. Żadna z tych instytucji nie była w stanie zmusić mechanika do oddania forda.
- Tutaj wszyscy się znają, więc jak ja, obcy, co prawda też obywatel Polski, mogę dochodzić sprawiedliwości? - pyta.

Spotkają się w sądzie
Według Graczyka, Niemiec zaczaił się pewnego dnia, żeby odbić swój samochód, wykorzystując drugi zestaw kluczy. - Byłem czujny i przepłoszyłem go - opowiada mechanik. Swiontek-Brzezinski zapewnia, że to bzdura.
- To byłoby poniżej mojej godności - podkreśla.
W końcu poprosił o pomoc
że nie zapłacę - mówi Swiontek-Brzezinski. <br>Graczyk zatrzymał auto. W efekcie od dwóch tygodni Niemiec mieszka w Torzymiu. O zatrzymaniu samochodu zdążył poinformować m.in. policję, prokuraturę, urząd skarbowy. Żadna z tych instytucji nie była w stanie zmusić mechanika do oddania forda. <br>- Tutaj wszyscy się znają, więc jak ja, obcy, co prawda też obywatel Polski, mogę dochodzić sprawiedliwości? - pyta.<br><br>&lt;tit&gt;Spotkają się w sądzie&lt;/&gt;<br>Według Graczyka, Niemiec zaczaił się pewnego dnia, żeby odbić swój samochód, wykorzystując drugi zestaw kluczy. - Byłem czujny i przepłoszyłem go - opowiada mechanik. Swiontek-Brzezinski zapewnia, że to bzdura. <br>- To byłoby poniżej mojej godności - podkreśla. <br>W końcu poprosił o pomoc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego