Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
o tej porze, stanęliśmy więc w obliczu tradycyjnego kryzysu wartości. Tym razem jednak osobny kryzys mają panie, a osobny - panowie.
Piotr Czerwiński

Wiek dwudziesty był bez wątpienia wiekiem kobiet. Kobiety wyszły z cienia, mało tego, zaczęły się nawet opalać w pełnym słońcu. W cieniu tych genialnych przemian cywilizacyjnych rozegrały się co prawda dwie wojny światowe i kilkadziesiąt nieświatowych, ale powiedzmy, że każda transformacja ma swoją cenę. W każdym razie wraz z bombą atomową rozbłysły nam u boku kobiety i świecą coraz jaśniej. Wiek dwudziesty był także bez wątpienia stuleciem kompletnie przeerotyzowanym. Biorąc pod uwagę całą historię naszej galaktyki, nikt od czasów Safony
o tej porze, stanęliśmy więc w obliczu tradycyjnego kryzysu wartości. Tym razem jednak osobny kryzys mają panie, a osobny - panowie. <br>&lt;au&gt;Piotr Czerwiński&lt;/&gt;<br><br>Wiek dwudziesty był bez wątpienia wiekiem kobiet. Kobiety wyszły z cienia, mało tego, zaczęły się nawet opalać w pełnym słońcu. W cieniu tych genialnych przemian cywilizacyjnych rozegrały się co prawda dwie wojny światowe i kilkadziesiąt nieświatowych, ale powiedzmy, że każda transformacja ma swoją cenę. W każdym razie wraz z bombą atomową rozbłysły nam u boku kobiety i świecą coraz jaśniej. Wiek dwudziesty był także bez wątpienia stuleciem kompletnie przeerotyzowanym. Biorąc pod uwagę całą historię naszej galaktyki, nikt od czasów Safony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego