pozamiatać, postrzepywać, poustawiać,<br>powycierać wszystkie te figury świętych, święte twarze na obrazach,<br>ławki, konfesjonały, świeczniki i także ołtarz z Bogiem, a bez żadnego<br>namaszczenia.<br> Mimo że zajęty tą gospodarską krzątaniną, wciąż jednak pilnie zerkał<br>w moją stronę, czy siedzę na swoim miejscu, jak mi przykazał. A gdy<br>choćby poruszyłem się, co prawda stare ławki za najmniejszym<br>poruszeniem się przeraźliwie skrzypiały, od razu wbijał we mnie karcący<br>wzrok.<br> Przyzwyczaiłem się jednak do niego, a pewnie i on do mnie, bo czasem<br>skarżył mi się, ile to się musi napracować w kościele, a już najgorzej<br>w niedzielę, bo to i msza, i suma, i