pewne drobne fakty zdają się wskazywać, że kilka osób z Narodnej Woli nie ufa mi...<br>- Cóż prostszego, drogi Siergieju, jak odzyskać znów ich zaufanie. Rzucimy naszą drobną płoć na pożarcie. Ubijecie, wy rewolucjoniści, kilku nie znaczących już dziś agencików carskiej policji, potem z ich kieszeni, wy - terroryści wyciągniecie legitymacje. I co to będzie za triumf; Siergiejowi - powiedzą - można ufać, przecież wskazał nam tych agentów, ubezpieczał robotę.<br>No, sprawa załatwiona. Można już zmienić temat, zapytać Siergieja, czy oglądał baletniczki w Bal Mobille tańczące kankanika.<br>- Co tam Bal Mobille! - Degajew macha lekceważąco ręką. - Ja urządzę, ekscelencjo, taki bal u siebie, z damami i dobrymi trunkami