No właśnie, mężczyzna musi być władczy, zdolny do przewodzenia i panowania.<br>Ci, którzy mają z tym kłopoty na trzeźwo, po alkoholu często bezwzględnie wymuszają posłuszeństwo na żonie i dzieciach, młodszym rodzeństwie, starych rodzicach, potrafią też terroryzować obcych ludzi. Dopiero wtedy czują, że są w stanie sprostać własnym wyobrażeniom o tym, co to znaczy naprawdę być facetem.</><br><who2>Włodek: Trzykrotnie w swoim życiu zmieniałem mieszkanie i zawsze na klatce znalazł się taki jeden, co to po trzeźwemu mógł uchodzić niemal za pantoflarza - nieśmiały, skromniutki, zawsze z przyklejonym uśmiechem. Ale gdy wypił, ogarniała go żądza panowania. Budził powszechny lęk. Nieraz widziałem, jak żona takiego władcy musi