widział morza zmarszczone fale,<br>Miasta ruchliwe, niby mrowiska,<br>I kraj po chwili rozpoznał z bliska,<br>Spojrzał na radar, wytężył oczy,<br>Jeszcze na zachód cokolwiek zboczył<br>I wreszcie Polskę zobaczył w dole:<br>"W Polsce - powiedział - lądować wolę!<br>Żadnych, co prawda, nie widzę znaków,<br>Może to Kielce, może to Kraków,<br>Może Żyrardów - co za różnica?!"<br>I wylądował - gdzie? - w Skierniewicach.<br><br>Właśnie przypadkiem byłem w tym mieście<br>I tam sputnika ujrzałem wreszcie.<br>Tam powitałem pana Soczewkę,<br>Za jego zdrowie piłem nalewkę,<br>A że na Księżyc to był lot pierwszy,<br>Więc mu poświęcam wiązankę wierszy.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>OPOWIEDZIAŁ DZIĘCIOŁ SOWIE</><br>Opowieści różne znacie:<br>Więc opowieść o piracie,<br>O