i przypuszczam, że może tu nastąpić nawet pewne przekroczenie planu. Na razie jednak idzie powoli, gdyż wpływów z prywatyzacji nie da się tworzyć metodą zaliczkową. Nie powinno być źle: w "magazynie" mamy atrakcyjne "towary" - cementownie, tytoń, Winiary, przemysł sodowy, piwo, kilka elektromontaży, Impexmetal...<br><br>Wkrótce jednak braknie już smakowitych rodzynków. I co wtedy będzie napędzać prywatyzację?<br><br>- Chcemy zaktywizować wszystkich uczestników procesu prywatyzacji. Po pierwsze - kadrę menedżerów, z którymi będą zawierane kontrakty na zarządzanie danym zakładem, zaś opłata za osiągane wyniki będzie regulowana akcjami Skarbu Państwa bądź udziałami w danej firmie. Kierujemy też ofertę do polskiego biznesu, któremu zamierzamy umożliwić kupowanie państwowych przedsiębiorstw