Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 10
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
takie trochę przewrotne widzenie świata. Moje rysunki są testem dla odbiorcy - mówi o nich sama autorka. Kiedyś bardziej zniekształcała portretowane przez siebie osobniki. Wtedy narodził się m.in. Albin. Teraz już tego nie robi. Kiedyś moje rysunki były bardziej dziwaczone, teraz nie jest to potrzebne, bo to, co widzimy wokół, co mija nas na ulicy, te rogi i pióropusze na głowach, przeszło naszą wyobraźnię - mówi pani Barbara.
Jej przygoda z rysunkiem zaczęła się już dawno, jeszcze w okresie studiów, na ASP w Krakowie, które rozpoczęła w 1945 r. Po uzyskaniu absolutorium z malarstwa u Eugeniusza Eibischa, już nigdy nie zajmowała się
takie trochę przewrotne widzenie świata. Moje rysunki są testem dla odbiorcy - mówi o nich sama autorka. Kiedyś bardziej zniekształcała portretowane przez siebie osobniki. Wtedy narodził się m.in. Albin. Teraz już tego nie robi. Kiedyś moje rysunki były bardziej &lt;orig&gt;dziwaczone&lt;/&gt;, teraz nie jest to potrzebne, bo to, co widzimy wokół, co mija nas na ulicy, te rogi i pióropusze na głowach, przeszło naszą wyobraźnię - mówi pani Barbara.<br>Jej przygoda z rysunkiem zaczęła się już dawno, jeszcze w okresie studiów, na ASP w Krakowie, które rozpoczęła w 1945 r. Po uzyskaniu absolutorium z malarstwa u Eugeniusza Eibischa, już nigdy nie zajmowała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego