Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
schyłku i nieuniknionej zagłady. Jak wiadomo od dawna, Zachód w ogóle bardzo sobie ceni, jeśli postępowy barbarzyńca ze Wschodu troszkę go pomiętosi i sponiewiera oraz ogłuszy gromkimi proroctwami o katastroficznym wydźwięku, szczególnie jeśli wszystko to dokonuje się przy użyciu przyjemnie brutalnych określeń i krwawych obrazów:

Ześlij nam ten dzień nasze codzienne morderstwo
Albowiem twoja jest nicość Mdłości
Kłamstw którym dają wiarę
Kłamcy i nikt oprócz nich
Mdłości
Kłamstw którym się wierzy Mdłości
Gęb manipulatorów naznaczonych
Swoją walką o stanowiska głosy wyborców konta bankowe
Mdłości Rydwan najeżony ostrzami iskrzący się puentami
Dowcipów
Idę ulicami przechodzę przez sklepy Twarze
Z bliznami po konsumpcyjnej
schyłku i nieuniknionej zagłady. Jak wiadomo od dawna, Zachód w ogóle bardzo sobie ceni, jeśli postępowy barbarzyńca ze Wschodu troszkę go pomiętosi i sponiewiera oraz ogłuszy gromkimi proroctwami o katastroficznym wydźwięku, szczególnie jeśli wszystko to dokonuje się przy użyciu przyjemnie brutalnych określeń i krwawych obrazów:<br><br>&lt;q&gt;Ześlij nam ten dzień nasze codzienne morderstwo<br>Albowiem twoja jest nicość Mdłości<br>Kłamstw którym dają wiarę<br>Kłamcy i nikt oprócz nich<br>Mdłości<br>Kłamstw którym się wierzy Mdłości<br>Gęb manipulatorów naznaczonych<br>Swoją walką o stanowiska głosy wyborców konta bankowe<br>Mdłości Rydwan najeżony ostrzami iskrzący się puentami<br>Dowcipów<br>Idę ulicami przechodzę przez sklepy Twarze<br>Z bliznami po konsumpcyjnej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego