Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
cicho rozmawia z Pająkiem, Pająk gdzieś leci, ściskając w dłoni pieniądze, leci do Ropuchy po papierosy.
Marych otwiera pakamerkę i ogląda swój motocykl. Staje potem na deszczu, który chłodzi jego rozgrzaną głowę, spłukuje brylantynę z włosów, sztywna fala rozprostowała się i opada długimi kosmykami na czoło. Blokowa zmierzając do domu cofa się i podchodzi do niego.
- Coś się stało w oko?
- Co się stało, to się nie odstanie - zbywa ją sentencją.
- Gdzie tak przystroili? - zwraca się do niego w bezosobowej formie, zna go dawno, był takim chłopakiem jak Pająk, kiedy go poznała, a teraz dorosły mężczyzna, przystojny jest, nawet z tym
cicho rozmawia z Pająkiem, Pająk gdzieś leci, ściskając w dłoni pieniądze, leci do Ropuchy po papierosy.<br>Marych otwiera pakamerkę i ogląda swój motocykl. Staje potem na deszczu, który chłodzi jego rozgrzaną głowę, spłukuje brylantynę z włosów, sztywna fala rozprostowała się i opada długimi kosmykami na czoło. Blokowa zmierzając do domu cofa się i podchodzi do niego.<br>- Coś się stało w oko?<br>- Co się stało, to się nie odstanie - zbywa ją sentencją.<br>- Gdzie tak przystroili? - zwraca się do niego w bezosobowej formie, zna go dawno, był takim chłopakiem jak Pająk, kiedy go poznała, a teraz dorosły mężczyzna, przystojny jest, nawet z tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego