Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
o wszystko" W. Młynarskiego i J. Wasowskiego.
Po powrocie do Torunia miała wrażenie, że tam zrobiła już "wszystko", co było do zrobienia. Teatr, uniwersytet, wspaniali ludzie - wzięła to, co miasto mogło zaoferować. Tak więc po trzecim roku studiów postanowiła przenieść się na Uniwersytet Warszawski. Ludzie w Toruniu mówili: Myślisz, że coś tam "zawalczysz", po co ci ta Warszawa? Ale byli i tacy, choć w mniejszości, którzy popierali jej zamiar - bardzo szybko zrozumieli, że prędzej, czy później i tak ucieknie. Bo jest duchem niespokojnym, osobą, która ciągle czegoś chce, czegoś szuka, coś zdobywa.
Nigdy nie myślała o Warszawie z rozmarzeniem i drżącym sercem
o wszystko" W. Młynarskiego i J. Wasowskiego.<br> Po powrocie do Torunia miała wrażenie, że tam zrobiła już "wszystko", co było do zrobienia. Teatr, uniwersytet, wspaniali ludzie - wzięła to, co miasto mogło zaoferować. Tak więc po trzecim roku studiów postanowiła przenieść się na Uniwersytet Warszawski. Ludzie w Toruniu mówili: &lt;hi rend="italic"&gt; Myślisz, że coś tam "zawalczysz", po co ci ta Warszawa?&lt;/&gt; Ale byli i tacy, choć w mniejszości, którzy popierali jej zamiar - bardzo szybko zrozumieli, że prędzej, czy później i tak ucieknie. Bo jest duchem niespokojnym, osobą, która ciągle czegoś chce, czegoś szuka, coś zdobywa.<br> Nigdy nie myślała o Warszawie z rozmarzeniem i drżącym sercem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego