Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
kabaty, pikowane tak gęsto, że ich rękawy wyglądały jak wielkie gąsienice. Nosili też będące w modzie obcisłe paryskie spodnie zwane mi-parti, mające nogawki w kontrastowych kolorach. Wszyscy trzej dzierżyli toczone laski z gałkami.
- Jezu Chryste i wszyscy święci - powtórzył galant, wywijając laską młynka. - Cóż za chamstwo na tym Śląsku, cóż za sprosna dzicza! Czy ktoś ich kiedyś nauczy kultury?
- Trzeba będzie - powiedział drugi, z identycznym galijskim akcentem - samemu wziąć na się ten trud. I wprowadzić ich do Europy.
- Racja - zawtórował trzeci modniś, w błękitno-czerwonych mi-parti. - Na początek w ramach wprowadzania wygarbujmy po europejsku skórę temu tu prostakowi. Nuże, panowie
kabaty, pikowane tak gęsto, że ich rękawy wyglądały jak wielkie gąsienice. Nosili też będące w modzie obcisłe paryskie spodnie zwane mi-parti, mające nogawki w kontrastowych kolorach. Wszyscy trzej dzierżyli toczone laski z gałkami. <br>- Jezu Chryste i wszyscy święci - powtórzył galant, wywijając laską młynka. - Cóż za chamstwo na tym Śląsku, cóż za sprosna dzicza! Czy ktoś ich kiedyś nauczy kultury? <br>- Trzeba będzie - powiedział drugi, z identycznym galijskim akcentem - samemu wziąć na się ten trud. I wprowadzić ich do Europy. <br>- Racja - zawtórował trzeci modniś, w błękitno-czerwonych mi-parti. - Na początek w ramach wprowadzania wygarbujmy po europejsku skórę temu tu prostakowi. Nuże, panowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego