Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
miniaturowego światka, którego czuł się opiekunem i panem, napawała skądinąd Rene głęboką dumą i poczuciem własnego znaczenia, wyraźnie bagatelizowanego przez ludzi otaczających. W fikcyjnej hierarchii administratorów tego świata Rene był osobą najniższą.

W białym kamiennym domu, dokąd wniesiono z samochodu opierającego się P'ana, kręciło się wielu białych ludzi w długich cudacznych sukniach. W przestronnej sali, na ścianie, P'an zauważył dziwne, płaskie drzewo dużych rozmiarów, o trzech szeroko rozcapierzonych końcach, i na drzewie, przybity za ręce, ze zwieszoną na bok głową, wisiał goły skurczony człowieczek. Najwidoczniej w ten sposób biali karzą złodziei! Za chwilę gotowi tak samo i jego: po coś kradł
miniaturowego światka, którego czuł się opiekunem i panem, napawała skądinąd Rene głęboką dumą i poczuciem własnego znaczenia, wyraźnie bagatelizowanego przez ludzi otaczających. W fikcyjnej hierarchii administratorów tego świata Rene był osobą najniższą.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>W białym kamiennym domu, dokąd wniesiono z samochodu opierającego się P'ana, kręciło się wielu białych ludzi w długich cudacznych sukniach. W przestronnej sali, na ścianie, P'an zauważył dziwne, płaskie drzewo dużych rozmiarów, o trzech szeroko rozcapierzonych końcach, i na drzewie, przybity za ręce, ze zwieszoną na bok głową, wisiał goły skurczony człowieczek. Najwidoczniej w ten sposób biali karzą złodziei! Za chwilę gotowi tak samo i jego: po coś kradł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego