Jana Tadeusza Stanisławskiego, napisał swoje uzasadnienie o wyższości Małgorzaty i Krzysztofa Daukszewiczów ("Od święta i na co dzień") nad innymi. &lt;hi rend="italic"&gt; Bo to jest jedyna para, która mówi prawdę o sobie, nie pod publiczkę, jak pozostałe pary.&lt;/&gt; Natomiast Antonina Gontkowska z Wrześni zdecydowała się po prostu na słowa piosenki Daukszewicza: &lt;hi rend="italic"&gt;...dla cwaniaków raj, dla mnie to mój kraj.&lt;/&gt;<br> A mnie namawiającą do tej wiwisekcji, której nie każdy poddaje się bez oporu, cieszy jedno: pluralizm.<br> &lt;hi rend="italic"&gt; Szkoda, że można wybrać tylko jedną parę roku&lt;/&gt; - westchnęła na piśmie Elżbieta Adryan z Pabianic. Podobne rozterki miało wielu wyborców. Zofia Matusik z Głochołazów wyznała: &lt;hi rend="italic"&gt; Przeczytałam jeszcze raz