Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
komendzie, niech pani dzwoni i przyjeżdża. Ale już bez żartów, sprawa zrobiła się pilna!
Przeczekałam piętnaście minut i zadzwoniłam do komendy. Centrala połączyła mnie bez oporów. Po kilku sygnałach odezwał się nieco zdyszany głos pułkownika.
- Ja się zatchnę przez panią, biegiem leciałem po schodach! Ma pani w projekcie jeszcze jakieś ćwiczenie gimnastyczne dla mnie?
- Nie wiem. Spróbuję przyjechać
komendzie, niech pani dzwoni i przyjeżdża. Ale już bez żartów, sprawa zrobiła się pilna!<br>Przeczekałam piętnaście minut i zadzwoniłam do komendy. Centrala połączyła mnie bez oporów. Po kilku sygnałach odezwał się nieco zdyszany głos pułkownika.<br>- Ja się zatchnę przez panią, biegiem leciałem po schodach! Ma pani w projekcie jeszcze jakieś ćwiczenie gimnastyczne dla mnie?<br>- Nie wiem. Spróbuję przyjechać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego