mężczyznę, ale mówi, <q>do spowiedzi to się trzeba przygotować, a nie tu banialuki mnie opowiadać. To jest poważna sprawa. Trzeba się przygotować.</> Mówi, <q>a nie tutaj takie banialuki, trele morele, to nie ma to tamto, tylko tu trzeba się przygotować, to jest poważna sprawa. A jaki twój zawód?</> A, mówi,<q>cyrkowiec. Nie wierzy ksiądz? Jak Boga kocham, ja zaraz księdzu udowodnię</>. A te dziewuchy w kolejce czekają. No więc człowiek zaczyna na rękach chodzić w kościele. A ta dziewczyna jedna do drugiej mówi, <q>ty, Maryśka, uciekajmy, mówi, upalne lato, pewnie mu <orig reg="tę">tą</> pokutę zadał, a ja bez majtek jestem.</></><br><vocal desc="laugh"><br><who2>Troszkę sprośne