z przesądem, że dbanie o wygląd zewnętrzny dowodzi u magiczki płochości i miałkości umysłu.<br>- Paznokcie też - Fringilla lekko zmrużyła zielone oczy, którym nigdy nic nie uchodziło. - Nie poznaję cię, moja droga. <br>- Proste zaklęcie - odrzekła chłodno czarodziejka - powinno ci wystarczyć do stwierdzenia, że to ja, a nie żaden doppelgänger. Rzuć taki czar, jeśli musisz. A potem przejdź do tego, o co cię prosiłam.<br>Fringilla Vigo pogłaskała kota, który ocierał się o jej łydkę, mrucząc i prężąc grzbiet, udając, że to gest sympatii, a nie zawoalowana sugestia, by czarnowłosa czarodziejka wyniosła się z fotela.<br>- Ciebie zaś - powiedziała, nie podnosząc głowy - prosił seneszal Ceallach