Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
zagrał też samego Beethovena, geniusza, który z premedytacją udręcza siebie i wszystkich swoich bliskich. W "Piątym elemencie" wcielił się w złego Zorga marzącego o podboju Ziemi. Przykłady jego szalonych ról można by mnożyć bez końca. Wystarczyłaby pewnie połowa z nich, by określić Oldmana jako sztandarowego świra Hollywood. Grał prawie wyłącznie czarne charaktery, ale jego kreacje nigdy nie były płaskie. Potrafi tworzyć postacie oryginalne, ale wiarygodne. Emocje, jakimi ubarwia grane przez siebie role, zarażają publiczność, ale wcześniej osoby z nim współpracujące. "W przypadku większości aktorów wiadomo, czego można po nich oczekiwać. Gary Oldman jest jedną wielką niewiadomą, bo zdolny jest do wszystkiego" - powiedział
zagrał też samego Beethovena, geniusza, który z premedytacją udręcza siebie i wszystkich swoich bliskich. W "Piątym elemencie" wcielił się w złego Zorga marzącego o podboju Ziemi. Przykłady jego szalonych ról można by mnożyć bez końca. Wystarczyłaby pewnie połowa z nich, by określić Oldmana jako sztandarowego świra Hollywood. Grał prawie wyłącznie czarne charaktery, ale jego kreacje nigdy nie były płaskie. Potrafi tworzyć postacie oryginalne, ale wiarygodne. Emocje, jakimi ubarwia grane przez siebie role, zarażają publiczność, ale wcześniej osoby z nim współpracujące. "W przypadku większości aktorów wiadomo, czego można po nich oczekiwać. Gary Oldman jest jedną wielką niewiadomą, bo zdolny jest do wszystkiego" - powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego