z niego, że aby chociaż na podstawowym poziomie zabezpieczyć potrzeby zdrowotne Lubuszan, potrzeba w 2006 r. nie 778 mln zł, jakie dała centrala NFZ, lecz o 52 mln zł więcej. Członków rady nie przekonał nawet szef gabinetu prezesa NFZ Wiesław Sikorski, który specjalnie przyjechał z Warszawy do Zielonej Góry. Bo czarno na białym widać było, że rację ma Pierożek. <br>Sikorski stwierdził też, że dyrektor, jako urzędnik, nie powinien krytykować publicznie swego szefa (a krytykował za zbyt niski budżet). Poza tym - przekroczył koszty administracyjne (dyr. Pierożek temu zaprzeczył).<br><br><tit>Na stare śmieci</><br><br>O 14.00 na salę, gdzie obradowali członkowie rady, poproszono kandydatkę na nowego