Typ tekstu: Książka
Autor: Zawitkowski Józef
Tytuł: Jam sługa Twój...
Rok: 1995
pieniędzy,
bo czarnoksiężnik zbudował fabrykę sztucznych pachnideł.
Malowali się pachnidłami
na żółto, na sino, na zielono, na czerwono, w kropki, w paski.
Zakładali więc kluby,
łysych, rudych, zezowatych, jąkałów.
I zwalczali się wzajemnie.
Sądzili się łysi z rudymi,
zezowaci z jąkałami,
malowani z białymi.
A z tego wszystkiego cieszył się czarnoksiężnik.
Nawet pobudował im oddzielne szkoły,
oddzielne kościoły, teatry, kawiarnie
- byle się kłócili.
I życie w tym kraju stało się nieznośne.
Zapomnieli ludzie o niebieskim źródełku.

Ale była w miasteczku samotna starsza Pani,
o dziwnie pięknych oczach i szlachetnych rysach.
Nie używała sztucznych pachnideł czarnoksiężnika.
Opowiadała tylko dzieciom, że było niebieskie
pieniędzy,<br>bo czarnoksiężnik zbudował fabrykę sztucznych pachnideł.<br>Malowali się pachnidłami<br>na żółto, na sino, na zielono, na czerwono, w kropki, w paski.<br>Zakładali więc kluby,<br>łysych, rudych, zezowatych, jąkałów.<br>I zwalczali się wzajemnie.<br>Sądzili się łysi z rudymi,<br>zezowaci z jąkałami,<br>malowani z białymi.<br>A z tego wszystkiego cieszył się czarnoksiężnik.<br>Nawet pobudował im oddzielne szkoły,<br>oddzielne kościoły, teatry, kawiarnie<br>- byle się kłócili.<br>I życie w tym kraju stało się nieznośne.<br>Zapomnieli ludzie o niebieskim źródełku.<br><br>Ale była w miasteczku samotna starsza Pani,<br>o dziwnie pięknych oczach i szlachetnych rysach.<br>Nie używała sztucznych pachnideł czarnoksiężnika.<br>Opowiadała tylko dzieciom, że było niebieskie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego